Jeśli będziecie przejazdem w województwie wielkopolskim, warto wybrać się do położonego nad Wartą malowniczego miasta Konin. To właśnie tutaj na Szlaku Piastowskim można zobaczyć osobliwy kamienny słup drogowy uznawany za najstarszy zabytek tego rodzaju w Polsce. Jakie sekrety skrywa w sobie słup z Konina? Dlaczego tak wiele osób uważa, że wskazuje on magiczne miejsce związane z dawnymi kultami i lokalnymi wierzeniami? Zachęcamy do uważnej lektury naszego artykułu.
Historia najstarszego znaku drogowego w Polsce
Od 1828 roku słup znajduje się na placu przynależącym do kościoła św. Bartłomieja w Koninie, gdzie dawniej był położony cmentarz. Zabytek został wykuty z piaskowca, ma cylindryczny kształt wrzecionowatego obelisku i liczy około 2,5 wysokości. Źródła historyczne wskazują, że słup powstał w 1151 roku i pierwotnie znajdował się na Placu Zamkowym, około 52 kilometrów zarówno od Kruszwicy, jak i od Kalisza czyli przy ówczesnym szlaku z Wrocławia na Kujawy oraz Mazowsze. Podobno to najstarszy w całej Europie znak drogowy. Zwyczajowo ów zabytkowy słup z Konina określa się mianem ,,słupa milowego”, ale w rzeczywistości wyznaczał on połowę drogi między miastami stanowiącymi granice dzielnic senioralnych sukcesorów testamentu Bolesława Krzywoustego.
Tajemnica inskrypcji wyrytej na kamiennym słupie
Na uwagę zasługuje dość tajemnicza łacińska inskrypcja wyryta na słupie dookoła kwadratową majuskułą w trzech dystychach, które głoszą:
,,Roku Wcielenia Pańskiego 1151
Do Kalisza z Kruszwicy tu prowadzi punkt,
Wskazuje to formuła drogi i sprawiedliwości,
Którą kazał uczynić komes palatyn Piotr
I starannie tę drogę przepołowił,
Aby był go pamiętny,
Racz każdy podróżny modlitwą prosić
Łaskawego Boga” (tłum. K. Dunin-Wąsowicz).
Niestety historykom do dziś nie udało się ustalić, kim jest postać wspomnianego w inskrypcji palatyna. Niektórzy podążając za wskazówkami z ”Kronik” Jana Długosza twierdzą, że chodzi tutaj o Piotra Włostowica – fundatora 77 kościołów, wedle innych hipotez fundatorem miał być Piotr Wszeborowic, platyn Bolesława Kędzierzawego lub nawet jego ojciec czyli komes Wszebor, palatyn Bolesława Krzywoustego. Warto wiedzieć, że krój liter inskrypcji znany ze słupa konińskiego jest charakterystyczny i posłużył również do stworzenia napisu na neogotyckim sarkofagu Mieszka I i Bolesława Chrobrego w katedrze poznańskiej. Kto jest autorem słupa i inskrypcji, jakie sekrety związane są z tym dziwnym zabytkiem w Kaliszu?
Magiczne opowieści związane ze słupem w Koninie
Słup z łacińską inskrypcją umieszczony na sześciobocznym postumencie jest położony na terenie kościoła, ale ze względu na swoją ciekawą historię i nietypowy wygląd należy do najchętniej oglądanych zabytków Konina. Obelisk wykonano z twardego i bardzo odpornego na erozję piaskowca z okolic Brzezia. Słup ma charakterystyczny dla niektórych posągów pogańskich falliczny kształt i w górnej części zwieńczony jest stylizowaną kulą, niektórym przypomina on postać ludzką. Mieszkańcy od dawien dawna miejsce wokół słupa konińskiego uważają za magiczne, zastanawiają się też, czy był to dawniej światowid, drogowskaz, czy wielki fallus czczony podczas misteriów pogańskich w kulturze celtyckiej. Niektórzy sugerują, że słup w Koninie jest bardzo podobny do owianego legendą kamiennego, celtyckiego słupa „mnicha” znajdującego się w Sobótce na Dolnym Śląsku. W 2011 roku, z okazji 860-lecia postawienia słupa odbyła się konferencja popularno-naukowa, na której podkreślano znaczenie historyczne tego zabytku oraz wyjaśniano, dlaczego dla wielu osób jest on związany z naprawdę magicznym miejscem w Polsce. Jeśli prawdą jest, że fundatorem słupa był Piotr Włostowic, to mogą być z nim związane krwawe walki o władzę w dobie wczesnego rozbicia dzielnicowego. Historycy przypominają, że Piotr Włostowic został oślepiony i obcięto mu język, zaś przewodnicy po zabytkach Konina przypominają dwie legendy związane z kamieniami, które mogą się łączyć z pogańską, celtycką historią słupa. Pierwsza z nich to legenda o zaginionym Żółtym Kamieniu – miał on być źródłem bogactwa dla mieszkańców Konina, podejrzewano, że przemienia wszystko w złoto, być może był położony gdzieś w okolicach słynnego słupa. Niektórzy też przypominają, że w Koninie ma gdzieś znajdować się magiczny kamień, który przynosi szczęście w miłości. Każda para, która go dotknie ma mieć trwały, udany, namiętny związek. Być może tym kamieniem jest właśnie falliczny słup zakończony kulą położony na terenie dawnego cmentarza.
Słup drogowy w Koninie to obecnie jeden z kluczowych elementów rewitalizowanego Szlaku Pastowskiego. Ten walcowaty obelisk położony jest nieopodal starego rynku w Koninie, wśród drzew, zwykle mocno pokryty mchem. Trudno ustalić, jakie właściwie funkcje spełniał ów tajemniczy słup i czy wskazywał prastare miejsca celtyckich kultów, ale bez wątpienia warto go zobaczyć, zatrzymać się choć na chwilę w jego pobliżu. W Polsce można trafić na wiele osobliwych zabytków, miejsc magicznych, które zawieszone są gdzieś między granicami światów, wskazują na tradycje pogańskie, odwołują się do początków chrześcijańskich.