Czy to jest naprawdę problem?
Moi Kochani😊. Kontynuując wątek o niepowodzeniach, żródłach tych niepowodzeń, schematów i ciągów sekwencyjnych...pamiętacie?😊, dziś o rzeczy zwanej problemem. Posługujecie się często tym rzeczownikiem prosząc o radę Kart, mnie, znajomych, siebie..." jak mam rozwiązać ten problem", " jak Karty widzą TO( mamy w domyśle " problem").....I często oprócz cudownej rozmowy, pięknej energii dialogu pomiędzy nami i Kartami....po jakimś czasie pojawia ponownie zapytanie, bo" niewiele się zmieniło"....A przecież Karty oprocz tego , że mówią o "przed, teraz i potem"podpowiadają JAK to zrobić.
Tylko ta rzeczywistość oprócz intuicyjnego odczytu energii i pójścia za nią wymaga ZROZUMIENIA i DZIAŁANIA.Dopiero wtedy zmienia się Wasza sytuacja..😌. Nazywając coś problemem lub myśląc o czymś jako o problemie zakleszczamy energię i tworzymy zamknięte koło powtarzających się zdarzeń, odczuć, emocji.... Wystarczy spojrzeć i zrozumieć, że coś co Wam Kochani w życiu nie pracuje nie jest oroblemem a ZJAWISKIEM. Alkoholizm nie jest problemem. Jest zjawiskiem.., bo przecież ludzie piją z powodu RÓŻNYCH problemów. To, że wciąż wchodzisz w nieudane relacje to też nie problem ...a zjawisko , bo przecież kazdy z innych powodów ładuje się bezrefleksyjnie często w takie związki , ktore generują problemy... I tak możemy powielać przykłady...
Zerknijcie Kochani z innej perspektywy na TO , co Wam doskwiera w życiu, zmiana perspektywy myślenia zmienia poziom, z którego możecie wybierać inne możliwości pytając Kart..., nie zakleszczacie swojej energii i energii Kart, które prosicie o radę..😌 Z pozdrowieniem.. Julianna