Dlaczego boimy się samotności?
Na nasze życiowe wybory ogromny wpływ ma lęk przed samotnością.Z tego lęku rodzi się lęk, że jesteśmy nic niewarci....właśnie dlatego między innymi ludzie wiążą się z byle kim, trwają w związku, który ich wykancza, płodzą SOBIE dzieci. Potem często nie dają tym dzieciom wejsc w dorosłe życie. Samotność nieodłącznie kojarzy się z porzuceniem.I to, ze zostaniemy porzuceni nas przeraza. Dlaczego ból odrzucenia jest tak powszechny? Porzuceni zostajemy raz , a porządnie przez naszych rodziców, kiedy oierwszy raz potraktują nas jak kogoś obcego, kogoś kto nie spełnia ich oczekiwań, przeszkadza, irytuje. Kiedy poczuliśmy, ze Rodzice nas nie szanują, obrazają naszą godnosc, nie widzą nas, nie CZUJĄ. Następne przezycia już tylko nam dokładają. Do trgo stopnia, ze sami siebie porzucalismy, zaniedbywalismy nasze potrzeby, pragnienia, chowalismy się za dobrą nauką, byciem pomocnym w domu lub za buntem...A potem za pieniędzmi, znaczeniem, osiągnięciami. Marzylismy o miłości. Im ta miłosc od naszych rodzicow była warunkowa, tym bardziej pragnęlismy tej bezwarunkowej.To marzenie nie może być spełnione, bo jest NIEREALNE. Spotykamy zakochanie i pożądanie i obciążamy je naszymi oczekiwaniami idealnej miłosci. W momencie kiedy nas zawodzą zwracamy się albo przeciwko partnerowi, albo przeciwko sobie lub w ogóle przeciwko miłości. Niektórzy z nas nadal szukają. I oni mają szansę dojrzeć. Do tego, że bezwarunkowo możemy pokochać tylko samych siebie....I wtedy zadziewa się. " magia"...spotykamy partnera, ktorego będziemy umieli zaakceptować. Wiele kobiet , moich klientek spotkało swoich partnerów na życie po akcie autentycznego zaakceptowania samotności. Czego Wszystkim Wam, moi Kochani w tym cudownym , przedświątecznym czasie życzę. Julianna